Zdrowa dieta to głównie owoce i warzywa, jednak nie tylko one są postawą zdrowego odżywiania. Równie ważne są te produkty, które dostarczają do naszego organizmu tak cennego białka. Niektóre warzywa (jak soja) oraz ryby są jego bardzo dobrym źródłem, jednak równie ważną rolę w jego dostarczaniu zajmuje mięso oraz jego przetwory. Warto jednak podkreślić, że zarówno mięso, jak i jego przetwory, są produktami spożywczymi, które w diecie nie powinny pojawiać się w nadmiernych ilościach i które należy starannie dobierać. Ta sama zasada dotyczy również wędlin, które mogą w niektórych przypadkach przynieść więcej szkody niż pożytku.
Co zatem powinniśmy wiedzieć o mięsie i wędlinach, zanim uwzględnimy je w naszej diecie? Jak korzystać z tych produktów w odpowiedni sposób?
Mięso bez wątpienia jest ważne dla naszego zdrowia. To przede wszystkim dobre źródło białka oraz żelaza. W mięsie znajduje się ponadto sporo witamin z grupy B. Jedynym minusem mięsa jest znajdujący się w nim tłuszcz. O ile białko pochodzące z mięsa ma dobry wpływ na nasz organizm, sprawa tłuszczu przedstawia się wręcz przeciwnie. Tłuszcz pochodzący z mięsa to przede wszystkim znaczna ilość cholesterolu i nasyconych kwasów tłuszczowych. Co radzą dietetycy? Zalecają oni zjadanie mięsa, jednak w umiarkowanych ilościach.
Szczególną uwagę specjaliści radzą zwrócić uwagę na przetwory mięsne oraz na wędliny. Na przykład taka kiełbasa, często pojawiająca się na naszych talerzach składa się z rozdrobnionego mięsa, tkanki tłuszczowej oraz różnych dodatków: bardziej lub mniej zdrowych. Kiełbasa to również przyprawy, w tym sól, z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Należy pamiętać, że większość kiełbas jest produkowana z resztek mięsa o dość wątpliwej jakości. Często dodawane są do niej również barwniki oraz różne substancje konserwujące. Łatwo zatem przewidzieć, że taka kiełbasa może być co najwyżej smaczna, lecz kwestia zdrowia to już zupełnie inna sprawa. Podobnie jest i z innymi przetworami mięsnymi, jak np. pasztety. Lepiej unikać również gotowych dań z mięsa, czyli wyrobów delikatesowych. Często są one bardziej kaloryczne niż mogłoby się to wydawać, a to ze względu na dodatek tłustych zapraw.